niemożliwe
to była młodość! –
(miłość! – miłość!..)
pęczniejące bzy,
zawrót glowy
po raz pierwszy...
całowałem - Twoja dłoń
- i... - jasnośc w oczach
(wszystko... - jak
- ślubowanie..).
(- aż do smierci)
dzisiaj...
- jakby - na nowo...
zakwitło słońce...
- ujrzałem
w Twoim ogrodzie
- twoje dojrzałe ciało
i pomyślałem: jednak - jest!..
jednak... - to jest!
(- Niemożliwe)
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2018-01-02 11:16:33
Ten wiersz przeczytano 1740 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Pewne zjawiska wydają się tak piękne, ze wyają się
niemożliwe do zaistnienia.-Jednak - są . To jednen z
dowodow na istnienie "niemozliwego" - czyli Pana
Boga:-)
Zet- Be -Ka - tu żaru, radości brak. We wzajemnej
tęsknocie - byliśmy jak dziela sztuki, ktore mozna
tylko podziwiac, ale się ich nie dotyka. Jest bardzo
silna świadomość "Niemożliwego"
Dzięki , ze zajrzaleś. to nie do konca wiersz z
ulubionych dla Ciebie: Ty jesteś - niezwykle witalny.
pozdrawiam serdecznie:)
tak często bywa ... wydaje się coś niemożliwe ... a
jednak jest to do zdobycia ...miłość lubi zaskakiwać
...
Hmm... przeczytałem. Miłość? Jest. Ale czegoś mi
zabrakło w wierszu, Wiktorze. Chyba emocji, żaru...
Może kolejny mi się spodoba bardziej?
Pozdrawiam noworocznie :)
Wiktorze
Patrząc - zobaczysz - bo pragniesz!
:)
Z przyjemnością!
Pozdrawiam, ukłony!