Niemożność wybaczenia
" ... Bo powroty mają różny smak. I nie zawsze zgadzają się z mą pamięcią. "
Ja już nie tropię
raptem zbiegam
lubelskiej starówki wstęgą
zdumiony klaszczę
ogłaszam zwycięstwo
a może stosy
błogich iskier
pętle trolejbusów wieszczą
przyjmą w niepamięć
to moje kalectwo
odległość trzeszczy
mrużysz oczy
niczym skansen u wylotu
powitasz mych gości
jak zmęczona pamięć
".... toteż nie zapominam przywitać i pożegnać się . Tak, jakby to był raz ostatni "
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.