Niepewność
pytasz - co to jest miłość i dlaczego jej
pragniesz
pytasz - co to jest pożądanie prześladujące
cię w nocy
pytasz pytasz pytasz
sama siebie
nigdy nikogo
byłaś jesteś będziesz
ale czy na pewno
więc
zamknij oczy
posłuchaj szeptu uschniętych róż
usłysz płacz zmiętej porzuconej poduszki
potem
przytul policzek do zimnej szyby
bezdusznego okna
spójrz w oczy zapadającej nocy
dotknij ust na których jeszcze nie zaschły
pocałunki
wsłuchaj sie w coraz szybszy rytm własnej
krwi
słyszysz?
czujesz?
kochasz!
03.12.1991 (popraw)
bez komentarza...bo mógłby być zbyt cyniczny...wystarczy spojrzeć na datę...po szesnastu latach straciłam pewność miłości...
Komentarze (3)
czy to odwaga czy desperacja..? moje stare wiersze
spoczywają na dnie szuflady i raczej nie ujrzą światła
dziennego:) mimo to ,gratuluję odwagi:)
Ładny wiersz. Wzruszyłam się. To nie są puste słowa..
To są słowa pełne prawdziwej treści, które dają do
myślenia.
to smutne,ale życie pisze czasem straszniejsze
scenariusze niż twój cynizm mógłby zawierać.wiersz
jest jakby rozmową ze samą sobą z której i ja
wyciągnęłam pewne wnioski.