(Nie)pewność
Przyjaciele
tak się umawialiśmy
niespisaną umową
przedwstępną na czas nieokreślony
bez okresu próbnego
z przypadku
z przeznaczenia
A Ty
przesłaniasz mój świat
odgarniając kosmyk moich włosów
nadaremnie szukam w Twoich oczach
iskierki przyjaźni
a tu pożar libido
przyjaźń w zgliszczach
Niepewność Mickiewicza
wpycha nas w odwieczny schemat
bez wyjścia...
początek końca
czy koniec początku ?
autor
agatons
Dodano: 2011-09-23 15:54:35
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
no cóż umowa na przyjaźń to jakby uszczęśliwianie na
siłę a to jest zwyczajne zaufanie i od niego wszystko
się zaczyna a gdy nawet nastroju romantycznego nie ma
nie szkodzi:) przeznaczenie samo wywoła i tym
życzeniem popieram nawet ogień w tej więzi
Pozdrawiam:)
Przjaźń czy kochanie ? A może tylko pożądanie.
Pokątnie niespisane umowy w realu przeważnie schodzą
na boczne tory, partnerzy się starają wyrolować, nie
ma honoru.
Tutaj - (odgarniając kosmyk moim włosów) = moim
włosom, albo moich włosów. Coś trzeba zmienić.
Nie bardzo wiem czy Mickiewicz tu z niepewnością, on
bardziej "wiecznie żywy" niż Lenin.