(Nie)podważalnie
Na ramieniu mocy siadła melancholia.
Tuli tęsknot wieczór do zieleni serca.
Chociaż nierealne, nie myśli tak o tym.
Trwajże, trwaj w złudzeniach
nieziemskich,
poezją.
Przybyłaś o czasie, gdy wiatr dobry
zamarł.
Nie wydał od dawna ciepła ni pogłosu.
Ziemia wchłonie wszystko lotem zakazane.
Pustka kruszy skrzydła ciszą uczuć
wokół.
Może nie przywieje głosów jej znajomych
sercu; w życiu spłonie. Jeśli to konieczne
-
drgajże, drgaj kochana, wielka
niewiadomo.
Wnikaj siłą dębu, choćby...
i po wieczność.
Komentarze (23)
Pięknie...
Pozdrawiam ciepło i serdecznie Rozalio:)
Cudeńko. Literacki klejnot. :):):)
Pięknie!
Przeczytałam w rozmarzeniu...
Puenta wzrusza.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz.
Urocze miłosne rozmarzenie. Czytałam z przyjemnością i
podobaniem. Pozdrawiam serdecznie, pomyślności:)
Z wielkim podobaniem czytałam,
*Szczęśliwego Nowego 2023 Roku.
Piekne wersy
Z wielkim podobaniem czytalam i pozdrawiam Rozalko
:)
Z podobaniem od tytułu po puentę "Wnikaj siłą dębu,
choćby...
i po wieczność, pozdrawiam ciepło.