Nieproszony Gość
Wkradasz się do mego serca
bez uprzedzenia
Nie proszony przez nikogo
Więc do widzenia!
Zupełnie bez powodu
Serce zalewasz
Przez kilka dni chcesz w nim zamieszkać
Silniejszy od radości
Gdy jesteś mam na ciebie złości
Władasz mym umysłem
Władasz moim ciałem
Odejdz tak jak przyszedłeś
Szybko i bez zapowiedzi
Najsmutniejszy smutku
Jeszcze w sercu siedzisz?
Nie chcę twej gościny
Nie znam nawet jej przyczyny
Wypłyń ze łzami
Meczysz mnie bez granic
Ostatnim tchem
Żegnam Cię!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.