Niespodzianka
W tych ostatnich godzinach świątecznych radujmy się...
szła dziewczyna przez ciemny las
napotkała groźnych zbójców
pragnęli z nią w pokera grać
wybrali los samobójców
ona była w grze mistrzynią
w dobrym stylu wygrywała
w Internecie z najlepszymi
https://www.youtube.com/watch?v=yzVS-M5ap3I&list=RDEMe 59-XP9TCFghieuqx3rJCw&index=15
autor
molica
Dodano: 2022-04-18 19:06:14
Ten wiersz przeczytano 2242 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
P.S Sorry, przyznam się bez bicia, że nie otworzyłam
linku, bo mam jakiś problem z wyświetleniem na
youtubie.
Ten usunięty użytkownik to ja. Oddaję zasłużony głos.
Witaj Moli,
Oj świarno to dzioucha...
Zbałamuciła chłopoków...
Nie ma, jak być mistrzynią:)
W ostanie godziny świętowania miło przeczytac wesoły
wiersz i posłuchać góralskiej muzyki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jechałem kiedyś pociągiem z zawodowym pokerzystą,
międzynarodowym mistrzem i opowiadał mi różne ciekawe
historie. Pozdrawiam
Tak to jest, gdy się nie docenia przeciwnika :))
Pozdrawiam z uśmiechem Moli :)
Czyżby jej było na imię Kosa?
Nieco zagadkowe wersy.
Pozdrawiam Moliczko :)
To dobrze, że zbójcy polegli, msz.
Pozdrawiam jeszcze świątecznie, Bożenko.
Nie wiem komu było wesoło. Ale wygląda na to, że nie
zbójcom (finalnie).
Miłych, spokojnych świąteczmych chwil życzę.