Nieudane te`te a` te`te
Samotny raz pan,
zabiegał o względy
atrakcyjnej pani.
Pani w końcu się zgodziła,
bo już dość samotna była.
Spotkanie razem zaplanowali,
u pani się spotkali.
Pani więc się postarała,
u siebie kolację przygotowała.
Pan się wystroił
i przyniósł kwiaty.
Rozmową się zabawiali,
serdecznie doń uśmiechali.
Ona,jego ramieniem otoczona
i mocno weń wtulona,
poczuła się bardzo bezpiecznie,
można powiedzieć bajecznie.
W cudowny sen zapadała...
Lecz niestety zapomniała,
że wcześniej o spotkanie
z niejakim Morfeuszem
mocno zabiegała...
I jakim morałem historia
jest skończona?
Nie umawiaj się na randki
jak jesteś zmęczona.
Komentarze (57)
Popieram Mariat w 100% ...
dzięki rhea,że zajrzałaś :)
:-)
do Tajemnica16-doprawdy jesteś bardzo miła.Dziękuję i
uśmiech posyłam :)
dzięki MamaCóra-Twoja sugestia była słuszna,drugiego
pana już niestosownie jest dodać,bo to już troje.A ja
tradycjonalistka jestem :))
no tak chyba zmienię na Morfeusza :)))
Dokładnie! Więc w moim odczuciu jesteś prawdziwą
poetką, z krwi i kości. "Coś za Tobą chodzi", a Ty nie
uciekasz w przegadane wersy, tylko się grzecznie
odwracasz, łapiesz ile się da i na papier! :D
do Tajemnica16-daleko mi do bardzo dobrych
wierszy,wiem o tym,ale czasem coś za mną "chodzi",jak
za wiekszością tutaj piszących ludzi.I raz jest lepsze
lub gorsze,jak w życiu.Gdybyśmy wszyscy byli
idealni,bylibyśmy NUDNI.Pozdrawiam :)
I zgadzam sie z poprzedniczka,piszemy nie myslac o
zasadach pisania wierszy, ale pod wplywem chwili !!!
do Tajemnica16-a Orfeusz to dlatego,że ostatnio jestem
jakaś nakręcona na pisanie i z tego powodu mało
śpię.Powinnam napisać,że byłam umówiona z dwoma
panami,ale już troje(+ realny) razem to za dużo
:))Dziękuję
Ludzie! Ale to nie jest patetyczny, ambitny wiersz!
Tylko humorystyczny wierszyk! Ma cieszyć znudzone
ucho, a nie wnikliwe oko! Czy wszystkie wiersze muszą
być idealne? A w zasadzie... co to znaczy "idealny
wiersz"? Prawdziwy poeta nie zastanawia się nad
techniką, nie siedzi przy kartce pół dnia, nie zagląda
do wikipedii, tylko pisze targany natchnieniem! I może
technicznie powinie mu się noga ale uchroni go to od
przegadanych wierszy, których tak bardzo nie lubię.
do mariat-właściwie w tym tekście bardziej chciałam
się skupić,właśnie na spotkaniu,na tym,ze ludzie chca
być ze sobą.Lecz w zabieganiu codziennym potrafią się
zmęczyć i wybrać na dzień spotkania nie najlepszą
porę.Dlatego nie dobierałam słów i ich nie szukałam.I
chyba naprawdę jestem zmęczona.Dziękuję za wypowiedź
:)
Przeczytałam wiersz i komentarze, i pozwolę sobie
podpowiedzieć o co w tym gieszefcie chodzi. Otóż nie
wystarczy dobrać rymy typu mama/rama,
pajacyku/kołnierzyku itp. lecz najpierw rozpatrzeć
się wkoło jak te rymy mają wyglądać. Czyli poczytać o
rymach chociażby w Wikipedii, koniecznie popatrzeć jak
rymuje się dzisiaj (absolutnie inaczej niż w epoce
naszych wielkich - Mickiewicz i inni). A to
wszystko sprowadza się do tego żeby nie rymować ze
sobą tych samych części mowy. I bogactwo słowa wielce
pożądane.
Przeczytałam wiersz i komentarze, i pozwolę sobie
podpowiedzieć o co w tym gieszefcie chodzi. Otóż nie
wystarczy dobrać rymy typu mama/rama,
pajacyku/kołnierzyku itp. lecz najpierw rozpatrzeć
się wkoło jak te rymy mają wyglądać. Czyli poczytać o
rymach chociażby w Wikipedii, koniecznie popatrzeć jak
rymuje się dzisiaj (absolutnie inaczej niż w epoce
naszych wielkich - Mickiewicz i inni). A to
wszystko sprowadza się do tego żeby nie rymować ze
sobą tych samych części mowy. I bogactwo słowa wielce
porządane.
Ojj... mój komentarz z niewiadomych przyczyn został
powielony... to jakiś znak! :D