Niewłaściwa miłość
Kochany!
Ty byłeś jedyny mi oddany.
Serce me waliło,
gdy Cię poraz pierwszy zobaczyło.
Zaśpiewało radośnie,wtedy
zimą poczułam się jak we wiośnie!
Chodziliśmy za ręke
i zawarliśmy przysięge,
że kochać będziemy się wzajemnie
czasem trochę zmiennie.
Lecz czar prysną
i mą miłość do Ciebie roztrysną.
Nie mogłam nie powiedzieć .
Skond miałam wiedzieć,
że przy ołtarzu nie staniemy
i się rostaniemy.
Nie przewidziałamtego
co narodzić się miało z niczego.
Żałowałam okrutnie!
Okrutnie, okrutnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.