O nieznośnym staruszku
Staruszka z wioski Duże Wiosło
raz w zagrodzie strasznie poniosło.
Kiedy był pijany
pogonił barany.
Potem kłaniał się wszystkim osłom.
Staruszka z wioski Duże Wiosło
raz w zagrodzie strasznie poniosło.
Kiedy był pijany
pogonił barany.
Potem kłaniał się wszystkim osłom.
Komentarze (21)
super limeryk.
uśmiechnąłeś :):):)
w sumie nic nie zmienił... Fajny limeryk.
Śliczny, ironiczny wiersz :)
Fajnie,:)
Pozdrawiam:)
Pewnie były zdziwione.