Nikt mi nie da rady
Jak ktoś się odważy,
cześć moją uszkodzić,
to dam mu po twarzy,
niech z bliznami chodzi.
Nawet głupka skopię,
za słów wyrażenie,
chciałeś, to masz chłopie,
cierp moim cierpieniem.
Jak ktoś się ośmieli,
wulgaryzmem zranić,
chcę, byście wiedzieli,
dam mu prosto z bani.
Drania też stratuję,
i to raz po razie,
niechaj ból poczuje,
w konkretnym obrazie.
Powyższe przykłady,
tylko są dowodem,
nikt mi nie da rady,
sam poniesie szkodę.
Niech więc nie próbuje,
zemstą kokietować.
Prędzej ból poczuje,
a w tym moja głowa….
Komentarze (8)
Mamy się już bać ?
Odnoszę wrażenie, że to są wersy kierowane do
potencjalnego wroga, by miał się na baczności ;-)
Pozdrawiam.
Bojowy duch się wkradł.
Z uśmiechem pozdrawiam:)
Widzę, że peela lepiej nie zaczepiać!
Ignorowanie tej formy przemocy psychicznej jest tylko
przyzwoleniem na ciąg dalszy, refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Może od samego czytania się wystraszy i nie trzeba
będzie bić ;)
Pozdrawiam :)
I bardzo dobrze! Popieram! Oko za oko, ząb za ząb!
:)))
Pozdrawiam z uśmiechem :)))
Lepiej nie drażnić peela, który tak razy rozdziela.
Miłej niedzieli Grandzie:)
Jest moc i o to chodzi