"Nikt, tylko ty"
Dusza typowa jakich wiele
i wzrost przeciętny, waga w normie,
więc po cholerę nią się dzielę
- komu potrzebna wiedza o mnie?
Wszak nie posiadam żadnej głębi,
która ukrywa złote myśli.
Ludzi nie grzeje ani ziębi
to, co czasami mi się przyśni.
Ty jednak słuchasz mnie życzliwie,
jakby to ciebie nie nudziło
i szczerze mówiąc, aż się dziwię,
że taką do mnie masz cierpliwość.
Muszę właściwie cię docenić
i przestać ganiać za poklaskiem,
bo jesteś moim przeznaczeniem
- tym wszystkim, co jest w życiu ważne.
Komentarze (58)
Podoba mi się - jasno i klarownie, a przy tym bardzo
zgrabnie napisany wiersz. Pozdrawiam
Bardzo ładny, refleksyjny wiersz:) miłego dzionka
Nikt, nigdy nie jest passe. ;)))
"Muszę właściwie cię docenić"
doceniłam .
Gdybym powiedział, że... jestem dżentelmenem...
skłamałbym. ;)))
Mariuszu: zaskoczyłeś mnie; byłam pewna że jestem
passe:)) Pozdrawiam.
;)))
Słów miłych nie użyję wcale,
tekst, sam się broni - doskonale.
I dodam jeszcze... na odchodne,
dzisiaj - @krzemanki - wciąż są modne.
;)))
Dziekuję dziewczyny za miłe słowa. Pozdrawiam.
ciepły taki inny wiersz
pozdrawiam Aniu:)
Bardzo dobre.
PS. A ja lubie /wszak/i :)))
:-) lubię takie łagodne podejście do tematu :-)
Niezwykle ciepły... Pozdrawiam Krzem :))
:))
Twoje wszaki da się lubić:)
Aaa były sobie "wszaki dwa", drugi
został zastąpiony przez "bo" w przedostatnim wersie,
przez bo mini
awersję:)))