Nim zamilknie
Miło spojrzeć w twoje oczy kasztanowe,
rozkoszować się przyjemnym uszom
dźwiękiem.
Jestem skromna, lecz się cieszę twoim
złotem.
Choć znajoma, to co roku brzmisz
odmiennie.
I wydawać by się mogło, że już niczym
nie zaskoczysz.Wszak co roku mamy
randkę.
Spaceruję wśród kolorów - tych nie
zliczysz,
balejaży wyszukanych, w pełnej gamie.
Po parkiecie wielobarwnym mnie
prowadzisz.
Myśli biegną szelestami kołysane.
I nikogo oprócz nas tu nie ma - pani.
Ręka w rękę i kimś innym znów się staję.
Świat ucieka na minutę, może kilka.
W dal odpływam, uniesiona czyimś
skrzydłem.
Słowo samo pod ołówek mi się wcina,
kładąc jesień między strofy - nim
zamilknie.
Komentarze (28)
"Słowo samo pod ołówek mi się wcina,
kładąc jesień między strofy - nim zamilknie".
Pani Wena kocha ciebie Ziuteczko i pielęgnuj tę
miłość:-)
Pozdrawiam na miłe popołudnie:-)
Pieknie o jesieni, ale ja wolę, by zamilkła jak
najszybciej...pzdr
Ładny wiersz :)
Ślicznie, melodyjnie, tylko tańczyć :)
Podoba się.
Cudnie Madziu o jesieni, zabrzmiało jak erekcjato.
Normalnie Madziu szalejesz jesiennie:)
Pozdrawiam:)
Pięknie Magdo
Pozdrawiam :)
pięknie..melodyjnie,w tanecznym rytmiepozdrawiam
Pięknie na jesienną nutę,
bardzo urokliwy wiersz,
miło poczytać.
Miłego wieczoru życzę :)
Ciepluteńko.Szkoda że moje zielone.
to prawda każdego roku kolory jesienie są inne...
piękne i bardzo piękne jak Twoje wiersze ...
Może być piękny czas :)
Sympatyczny, przyrodniczy i jakże na czasie wiersz,
pozdrawiam serdecznie :)
*jesienią
Randka z jedienia:) czemu nie! :)
Cudnie jak zawsze
Pozdrawiam :*)