Nirwana
Przesiedziałem z tym północy,
aż mnie senne zmogło trwanie.
Potrzebuję wnet pomocy,
bo mi wkrótce coś się stanie.
Problem rośnie jak szalony,
niczym, wrzód nabiera ropy.
Wkrótce będę wykończony,
czucie stracą zwłaszcza stopy.
Ledwie zdążę ujść pogoni,
serce robi straszną pracę.
Nie ucieknę od tej woni,
może zdrowiem cennym zapłacę.
Do fachowca termin długi,
zapisałem się z zasady.
Jak narodzę się raz drugi,
to skorzystam z tej porady.
Może czegoś nie dojrzałem,
spostrzegawczość czasem błądzi.
Takie dobre chęci miałem,
próżno jednak cel osądzić.
Jak już wszystko rozważyłem,
doceniłem stan nirwany.
Wczoraj sobie pozwoliłem,
stąd mam rozum porąbany…
13/06/2023r
Komentarze (1)
I wszystko jasne. Porąbanie wzięło się z pozwolenia
sobie i nie jest ważne na co. Tylko, czy porąbany
umysł uwalnia od nieszczęść?
(+)