No i...
Strup mrozu pokrył ziemię,
przysypany śniegiem,
w ciszy zebranej nocą
marzną bezsenne anioły,
tik – wdech, tak – wydech,
przyśpieszony oddech zegara,
myśli przypominają obrazy na ścianach,
prywatny wernisaż odtrąconych,
po schodach spływają strużki cienia
krew i kości zostały porzucone w dołach
zamarznięte, bezbronne miasto
mówi - dobranoc frajerze.
Komentarze (10)
zamarznięte, bezbronne miasto
mówi - dobranoc frajerze- wiosna już niedługo.
Pozdrawiam
ooo... mocno uderzasz, ale ciekawie
Bardzo smutne. Może ta samotność odejdzie. Miłego dnia
Stale sam. Dla mnie smutny wiersz.
Obrazowo, w zimnym klimacie (tak odbieram). Dobranoc.
Dobry wiersz jak najbardziej na czasie.
Pozdrawiam
Ciekawy udany wiersz pozdrawiam
Podoba sie. Ciekawe, zatrzymujace frazy - bez
przegadania, a obrazowe.
ciekawy wiersz pozdrawiam:)))
Ciekawy, widzę że wiele się jeszcze muszę nauczyć.
pozdrawiam