No więc
po co mi było tyle marzyć
wbijając myśli w biedną głowę
w sieci miłosnych korytarzy
ciułać złudzenia kolorowe
po co mi było także kochać
obciążać już styrane serce
miłość czmychnęła przecież płocho
a ono uwikłane w męce
i po co było mi tak tęsknić
tęsknota budzi niepokoje
więc utworzyłam gardę z pięści
bo miłość chciała żyć we troje
autor
@Najka@
Dodano: 2023-09-22 19:31:36
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Witaj Najuś:)
Nie wiem czy dobrze ale się "czepnę"
Przy czytaniu dla mnie trzeci i czwarty wers o sylabę
za długi i zaburza rytm.W pozostałych masz po dziewięć
i czyta mi się bardzo płynnie.Ale to tylko moje
odczucie:)
Dziękuję wszystkim serdecznie za wgląd.
To nie miłość lubi trójkąty, to pożądliwość ciała.
Dwie osoby przypisuje sobie własność trzeciej , która
lubi się bawić. Miłość takich rzeczy nie robi.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
*zrób tak, zrób siak
Bo chyba naprawdę tak jesteśmy skonstruowani... Do
końca chcemy wierzyć, mimo wszystko... Łatwo to tylko
pouczać innych - zrób, zrób siak, zostaw ją/jego...
Przesmutne wersy, ale... Życie.
Pozdrawiam ciepło, Najko.
PS. A ja próbowałem firefoxa i bez zmian... Raz
lepiej, raz gorzej... Buuu
Oj tak i słusznie, ponieważ tak we troje raczej nie
przystoi.
Pozdrawiam miło ;-)
nie dziwię się peelce że pokazała pięści.
Bo nie wszyscy lubią trójkąty :(
Wymowne rozżalenie.
Pozdrawiam
Świetny wiersz!
Doskonała puenta.
Serdeczności przesyłam
miłość w troje ... gdy są rachunki miłość mdleje ... i
zwieje
bo miłość chciała żyć we troje?
garda uzasadniona
1