* * * (noc)
noc
bo wstyd wymierza ścieżki
latarnie liczą godziny
roztrzaskany na ciemnych szybach
szklanych strasznych więzień
ocieka z nimi
potem
z wnętrza hotelików i dyskotek
wypływają osobno
jeden wstydzi się szkieletem
marzy o mroku, nim go zbudują
(jeśli)
na język przynosi tylko
skargę
że noc na porządku dziennym
kryje - kołdra przemoczona wstydem
autor
Tennyo
Dodano: 2009-04-01 00:22:19
Ten wiersz przeczytano 761 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
bardzo mądry wiersz :)
trzeba żyć tak, aby ślady Twoich stóp przeżyły Ciebie.
pozdrawiam ciepło :)
trzeba tak żyć żeby się nie wstydzić ani w dzień ani
nocą...
no prosze,jak dobrze z e tu trafilam bo w ten sposob
mam do czynienia z poezja z wyzszej polki...pozdrawiam
na noc:)