Nocne koszmary
długa bezsenna noc
dręczy koszmarami
oplatając swoimi mackami
zmęczone ciało
nie jest w stanie odpocząć
zastyga w bezruchu
pragnie snu lecz nie
tajemnicza i złowroga siła
w długim korytarzu ciemności
za zamkniętymi drzwiami
zatrzymuje słodki sen
opadają ołowiane powieki
zmęczenie
lecz zamiast snu
tylko chłodny powiew
powodujący dreszcze
cierpi
tymczasem bezsenna noc trwa
pragnienie snu i spokoju
odpoczynku w ciszy
niespełnione
gdzieś w oddali zaszczekał pies
koszmar trwa
ukazując nieznane obrazy
wytwory fantazji
o których chce zapomnieć
wymazać z pamięci
niestety nocna mara
karmi organizm i umysł
podsuwa następne smutki
na czarnym talerzu
wilgotnym od łez
szloch i płacz
wypełnia ciszę nocy
wycieńczony wyciąga ręce
z prośbą o sen
o chwile wytchnienia
promyk radości
zmęczony patrzy w okno
szepcząc prosi
aby ciemną zasłonę nocy
rozjaśnił dzień
rozpuścił w słonecznym blasku
wtulony w pościel
w milczeniu oczekuje
tylko już nie na sen
pełnym koszmarów
a na dzień
aby wtopić się w zgiełk
zniknąć pośród ludzi
i zapomnieć jak najszybciej
o tej bezsennej nocy
ulga
choć zmęczony
patrzy z nadzieją
bo za oknami
budzi się nowy dzień
03.09.2004.
ana.ana i komnen - dziekuje za zwrócenie uwagi poprawiłem
Komentarze (20)
Prawdę powiedziawszy , kazdemu z nas sie taka noc
przdarza , nawet nie jeden raz. Ciekawe
spostrzerzenia.
cudownie, że budzi się nowy dzień..:) Pozdrawiam.
Kolejna lekcja z cyklu „ nie pisać” i nie
jest skierowana bynajmniej do p. Karola. Kolejny gniot
wierszopodobny, ba napisany w języku
„podobnopolskim”. Dlaczego? Kilka
przykładów:—1. „zmęczone ciało trudem dnia
/nie jest w stanie odpocząć” – to nie jest
przykład na zastosowanie inwersji, jak to usiłowała
pod jednym z poprzednich arcydzieł „made in
kazap” udowadniać gorliwa bejowiczka.
„zmęczone ciało trudem dnia” –
inwersja polega nie na przypadkowym przestawianiu
czegokolwiek w zdaniu czy wersie. Można przestawiać
takie elementy, które da się przestawić. Tu jest błąd
w stylu „idąc przez most spadły mu
spodnie”. Proszę się przyjrzeć w wydaniu p.
kazapa sens tego wersu jest...bezsensowny.
„zmęczone ciało” – „trudem
dnia” – „nie jest w stanie
odpocząć” , czyli: grupa podmiotu
„zmęczone ciało” – grupa orzeczenia:
„trudem dnia” – „nie jest w
stanie odpocząć” czyli „trudem
dnia” robi za narzędzie, za pomocą którego owe
w/w ciało „nie jest w stanie odpocząć”. A
jak to powinno wyglądać? Wersja prosta: „ciało,
zmęczone trudem dnia, nie jest w stanie
odpocząć”. Wersja „poetycka” z
inwersją : „trudem dnia zmęczone ciało nie jest
w stanie odpocząć”. Musi, powtarzam musi! zostać
zachowana więź, bliskość pomiędzy przyczyną
„trud dnia” a skutkiem „zmęczone
ciało”. Inaczej jest to bełkot. I tyle.
--2. typowe dla p. kazapa tautologie –
„masło maślane”. „Zmęczone
trudem” – wystarczy zajrzeć do słownika:
„trud - ciężka, męcząca praca, duży
wysiłek”. Otrzymujemy wtedy „zmęczone
meczącą pracą”. Za to w przypadku wypracowania
punkt ujemny. A tu bejowicze chwalą? Nie dziwne?
Dziwne też, że nie dostrzegają takiego
fragmentu:” w milczeniu oczekuje/tylko już nie
na sen/pełnym koszmarów” - oczekuje – na
co? – na sen – jaki? pełny koszmarów ,a
nie „pełnym”. Chyba , że jak zwykle miał
to być bełkotliwa inwersja „W milczeniu
oczekuje pełnym koszmarów”. Jeśli tak, to patrz
punkt 1.
--3. „tylko już nie na sen” – tu
jest dziwna, kaleka forma: „tylko już
nie”, zamiar jest jasny, autor chciał napisać
coś w tym stylu: „oczekuje nie na sen, a na
nadejście poranka”, zamiast „a” może
być „lecz”, można kombinować szykiem
zdania. Jednak „tylko już nie” w tym
przypadku to kolejny bełkot.
---To tylko 2 fragmenty. Podobnie złych jest jeszcze
kilka. Wystarczy pomyśleć chwilę choćby nad fragmentem
„wyciąga ręce do przodu/z prośbą o sen”.
Może ktoś z tak uważnych i zakochanych w pięknie
języka polskiego oraz poezji bejowiczów spróbuje?---Na
koniec. Pan kazap napisał pod poprzednim wierszem
„że nie będzie sztampą”. Problem w tym, że
samo słowo „sztampa” w znaczeniu
„rutyna, powtarzalność” sugeruje
osiągnięcie pewnego poziomu. Pisanina p. Karola nie ma
go i na razie nic nie wskazuje, by go miała osiągnąć.
Do tego potrzebna jest praca nad poziomem języka,
słowem.
znam ten ból, kiedy nie można zasnąć i wszystkie
troski wydają się poważniejsze...
"patrzy z nadzieją
bo za oknami
budzi się nowy dzień"
a w podswiadomości ? może dobry nareszcie sen .
Pozdrawiam, piekny wiersz
Szyk wyrazów w zdaniu lezy - "oplatając swoimi mackami
zmęczone ciało trudem dnia" a powinno być oplatając
swoimi mackami
zmęczone trudem dnia ciało itd
"ulga
choć zmęczony
patrzy z nadzieją
bo za oknami
budzi się nowy dzień" no i co z tego? za chwilę znowu
trzeba będzie się położyć!!podobało się...mi:))
Takiej nocy, to tylko sie bac...:)
Naprawdę fajnie, że wybrał Pan taki trochę gotycki
temat :) Czytając przypomniał mi sie teledysk The
Cure- ,,Lullaby"- będący bardzo, bardzo w klimacie
tego tekstu. Tekst wygląda mi bardziej na prozę (sam
przed laty spisywałem swoje koszmary, tak by nie
umknęły, zostały ze mną). Co bym zmienił? Zapisałbym
ten tekst jako opowiadanie, rozwinął.Pozdrawiam.
pod wrażeniem, pozdrawiam
Bywają takie nocki chyba u każdego, ale nowy promień
słoneczny uprzyjemni resztę i nadrobi straty, albo tak
jak w wierszu zniknąć między ludźmi w zgiełku i
zapomnieć ...powodzenia
Wiersz opisem, bardzo kształcących doświadczeń, odczuć
i aż się prosi o refleksję lub postanowienie, bo
spotkać się z tym stanem twarzą w twarz - ze spokojem.
Pięknie dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
winno być sen pełen koszmarów ... po takiej nocy z
radością witamy poranek ...
na całe szczęście każda bezzsenna noc się kiedyś
kończy...
Teraz tylko kawa i następna noc już cała przespana, bo
i przemęczenie też ma swój kres.