Nocne Marki
całą noc znów o niej śniłem
i miast spać to ją wabiłem
czerwoną bez kolców różą
nie ja jeden było dużo
mężczyzn, którzy nie śpiąc nocą
w snach przy łóżku jej się tłoczą
a gdy zabłysną pierwsze zorze
niewyspani wracają w pokorze
czy ten sen coś dla mnie znaczy
komu z nas ją los przeznaczy
śnić czy może w innej formie
skierować jej myśli do mnie
bo ja nie chcę na cud czekać
gdy inni nie będą zwlekać
aby zmniejszyć konkurencję
zarzucę im impotencję
i w ten sposób zamiast śnić
w każdą noc przy łóżku być
sygnał wyrazisty dam
że predyspozycje mam
tylko ja, więc koniec ze snami
łażeniem konkurentami
czas zakończyć markowanie
i zamienić je w kochanie
Komentarze (17)
Jakiś taki ten sen przydługachny niczym koszmarek...
nieco figlarny ten wiersz... chochlików tutaj pełno
... słownych i tych poza wyrazami...;-}
bardziej uczciwa droga wskazana...nieuczciwość pewnie
niedługo wyjdzioe na światło dzienne i co wtedy....?
Dobry pomysł z tymi predyspozycjami, powinno ją
przekonać.
Wygląda na to , że jeden z Marków nocnych jest wielce
zazdrosny. Więc prezentuje swoje walory, bo pozbyć
się Marków sfory. W miłości tak jak w życiu, kto
pierszy, ten zdobycz chwyci.
Skąd taki pomysł? Czyżby zrodził się w jednej z
bezsennych nocy? Pozdrawiam.
Przestań snić, zacznij żyć.
Mocne postanowienie, a pomysł bardzo dobry...
zamiast w snach wolę na jawie i jej kiedyś radość
sprawie tak jak w twoim wierszu(mojej wybrance
oczywiście);)
na Tak... Nocny Marku.
Nie ma co markować, trzeba ostro wystartować i pozbyć
się konkurentów. Z takimi argumentami masz duże
szanse.
Podstęp chytry, jak ch.....,no i będzie dwa do zera,
ale czy to ładnie tak, żeby innym nie dać szans?Nie
powalczyć o wybrankę, żeby później mieć kochankę, tę
jedyną, tę wyśnioną,ukochaną, wymarzoną.Wiersz
traktuje o.....rymowany.
ale czy godna to droga dla prawdziwego dżentelmena...
:)
Prawdziwą męska decyzja ...wiec do dzieła a sadzać po
zdecydowanym tonie obiekt marzeń na pewno jest w "
siódmym niebie" ...tylko ta wizja trójkącika coś psuje
szyki ( czytałam wiersz minawia ) ...ona coś wie...
Sen na jawę zmień. Świetny wiersz!