NON OMNIS MORIAR
Wartkim prądem płynie
przeplatane
łzą uśmiechem bólem słońcem
życie
dzień i noc
co zostanie
czy wchłonie niepamięć
ciepło serca czuję
potykam się o kłody
burzy się nie boję
z deszczem po słowie
miłość
wiele myśli
i te chwile
czerwone róże
archipelag bieli
spojrzenia
muśnięcia dłoni
pocałunki
a w błękitach fal
na zawsze
fruną w bezkresach
motyle...
https://www.youtube.com/watch?v=YRMorysnPgY
Dla kochających bezgranicznie...
Komentarze (13)
Nie odchodz..nie zostawiaj..nie umieraj..Daj znać ze
wszystko...dobrze .Martwię się.
Tak to prawda, po nas pozostaną wiersze?
Motylku, ciepło piszesz o miłości jak wiesz miłość
jest nieśmiertelna;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem,
Wesołego Alleluja:)
A w błękitach fal na zawsze fruną motyle.hmm
zamyśliłam się,piękny sentymentalny wiersz..tylko te
pocałunki..mnie zastanawiają:-).Pozdrawiam i Zdrowych
Wesołych radisnych Świąt Wielkiej Nocy i
błogosławieństwa Zmartwychstałego Chrystusa
Życzę.!oraz..Smacznego jajka i mokrego
śmigusa-dyngusa.ps.Łacina znacznie wyróżnia Twoje
utwory spośród innych.:-)na plus oczywiscie.
pieknie powiedziane pozdrawiam
Jak zwykle pięknie - ciepło i romantycznie.
Milosc to sila, wyzwala w czlowieku wszystko co
piekne. Bardzo podoba mi sie Twoj wiersz. Serdecznosci
:)
Pięknie i ciepło* Pozdrawiam i Wesołego Alleluja!
romantycznie i ciepło,,,pozdrawiam :)
miłość nie umiera jeśli jest szczera Pozdrawiam
serdecznie:))
świat pójdzie swoją drogą a po nas zostaną tylko
chwile , jak będzie komu pamiętać
Może motyle w brzuchu :)
:)" z deszczem po słowie, wchłonie niepamięć -super
archipelag bieli- nie wiem - czysta miłość ?
Piękny wiersz. Faktycznie to nasze życie płynie jak
wartka rzeka. Raz jest wzburzona, to znów spokojna i
cicha. Pozdrawiam.