Normy
W skomplikowanym tańcu społecznych cieni,
gdzie każdy krok jest węzłem losu,
Indywidualność wydaje się być stracona w
labiryncie zdeformowanych oczekiwań.
Tożsamość, jak subtelny obraz w mglistym
świetle, zatapia się w pyłach czasu,
A normy, jak niewidzialne więzy, zacierają
granice między ja a światem.
Gwiazdy na firmamencie migoczą, jak pytania
bez odpowiedzi,
Życie staje się teatralną grą, gdzie
scenariusz zapisany jest w stronicach
społecznego kodeksu.
W korowodzie codzienności, dusze gubią
swoje oryginalne rysy,
I w bezdusznej przestrzeni norm, odnajdują
jedynie swoje rolki w zbiorowej
opowieści.
Ciche wołanie wiatru w dali, to echo pytań
o istotę bycia,
Tożsamość płynie jak rzeka, poszukując
własnego źródła w gąszczu powszechnych
norm.
Normy, jak strażnicy czasu, pilnują
porządku w tej chaotycznej baśni,
A serca, jak otwarte księgi, poszukują
sensu w krainie nieustannych zmian.
W refleksyjnym zwierciadle społeczeństwa,
odnajduję własne odbicie,
Pytania o sens istnienia toną w morzu
codziennych rutyn.
Czy indywidualność może przetrwać w tym
oceanie oczekiwań?
Czy tożsamość może zakwitnąć w ogrodzie
norm, czy jedynie zwiędnie w cieniu?
Komentarze (2)
w tym świecie przepisów trzeba samemu znaleźć sobie
własną oazę. To jest możliwe.
Obszerny labirynt społeczeństwa. indywidualność boryka
się z oczekiwaniami, a tożsamość szuka swojej drogi w
morzu norm. Wiersz podkreśla dylematy między osobistym
poglądem a normatywnym porządkiem i zadaje liczne
pytania o sens istnienia w oparciu o społeczny kodeks.
(+)