Nostalgicznie jesienią
... i jesień w pełni nas objęła, bez naszej chęci... a lata w tym roku tyci-tyci było...
Gdybym ja mógł posiąść
moc Wszechmogącego,
przegnałbym tę jesień
z dnia późnorocznego.
Przegnałbym tę jesień,
z melancholią w parze,
a dekretowałbym
wiosny czar w nadmiarze.
Chcę też letnią porą
życiem się radować,
zaś prozę jesienną
za horyzont schować.
Przyjdzie taka chwila,
że mnie jesień schwyta.
Byle jak najpóźniej...
Życie mi nie zgrzyta.
autor
zetbeka
Dodano: 2017-11-11 17:35:20
Ten wiersz przeczytano 829 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Kazapie, babie lato i początek jesieni jest piękny
kolorami, tylko opisywać, nawet melancholijnie. Ale
listopad już nie, to tylko szaruga i zimne wiatry. Ale
cóż, przeżyjemy.
Pozdrawiam również.
bardzo lubię jesień - zawsze mnie nastraja
melancholia dotykiem romantyzmu i barwami tęczy
pozdrawiam
Amorze, mieszkam tu i teraz. Nie zaliczę minionego
lata do udanych... w ubiegłym roku przepłynąłem
jeszcze kilometerek dokładnie 16 września - tak była
ciepła woda i pogodnie. W tym roku... to nie było
lato. Oby następne było lepsze :)
Temperaturę ponad 40 stopni w cieniu i brak nawet
jednej chmurki przez cały lipiec - pamiętam sprzed
wielu lat... ale to było daleko stąd. Za to zimy mają
do minus pięćdziesięciu ;)
O, widzę, że podobnie w zimę chodzimy i sąsiadów gołym
torsem straszymy. Pzdr. :)
Gdzie Ty mieszkasz? U mnie lato było długie, piękne, a
momentami temperatura w cieniu koło 40 stopni
Celsjusza była. Co prawda wrzesień był chłodniejszy i
brzydszy niż zeszłego roku, ale za to w październiku w
krótkim rękawie się chodziło nie tylko koło domu.
(Mówię koło domu, bo wczoraj 6 stopni, a ja w krótkich
spodniach, koszulce oraz w klapkach (bez skarpetek)
chodziłem około godziny po dworze ). Pozdrawiam, ale
zgadzam się, ta jesień jak i zima psu na budę. Lato
powinno trwać do Wigilii i od Trzech Króli wrócić :)
Sorry za długi wywód, pozdrawiam :)
Promienista i Arku - najlepiej mi się fantazjuje,
kiedy pływam, sam, daleko, a wokoło tylko woda, a
dalej tylko trzciny i ptaki wodne i mewy nade mną...
ech... ale jeszcze kilka miesięcy i znowu wskoczę do
toni :)
Tez kocham ciepelko, uwilbiam kolorowy i cieply
Pazdziernik, czasem specjalnie wyjezdzam do polnocnych
stanow na maly urlop, zeby podziwiac magie kolorow,
Pozdrawiam, zycze Slonca w kazdym oknie.:)
lubić lato, ciepło i słońce to jak kochać kobietę
młodą, piękną, mądrą i bogatą. gdzie tu fantazja?
dobry wiersz :)
pozdrawiam (przekornie) z uśmiechem:)
Każdy lubi to, co lubi. Ja słońce i pływanie w
jeziorze, to jest to, co serce rozwesela i mnie do
życia bodzie. Nie zimno... przecież grzyby można
zbierać i w lecie ;)
Jesień w życiu i w przyrodzie zimnem serca nasze
bodzie :)
A ja lubię jesień.
Jesień mi nie wadzi,
Póki grzyby w lesie,
Póki jabłka w sadzie.
Czas ziąbu, czas błota i
szarug przed zimą,
wiatru, mgieł i słoty
Można by pominąć.
Pozdrawiam
PS. Kilka osób tez nie przepada za jesienią, zwłaszcza
listopadową... znaczy, ciepłolubni jesteśmy :)
Dziękuję wszystkim za komentarze. Wolałbym, aby
jesieni nie było, ale cztery pory roku mogą zostać:
późna wiosna - wczesne lato - rozkwitłe lato -
dojrzałe lato.
wybacz jej szarość i deszcz ona też złota i piękna
jest - nocą melancholią nas obdarzy i spełni to o
czym marzysz :-)
pozdrawiam
Koniec z jesienią dość szarugi i deszczu....proponuję
lato przez cały rok.Pozdrawiam.
i tak trzymać pozdrawiam :)