Nowe otwarcie
Nieważne, co było - serce
burzę kłopotów już przeżyło.
Nie chcę, by smutek przynosił
niepokój duszy.
Zmieniłam myślenie.
Płacz w uśmiech zamieniłam.
Łzy już wyschły.
Pogoda ducha rozpoczęła
panowanie.
Teraz czas na życie radosne.
Starych ran nie rozdrapuję,
wspominam tyko chwile dobre.
Nadzieję i wiarę w drogę
przyszłości zabrałam.
Pokochałam siebie i ludzi.
Miłość w sercu się budzi.
To jest nowe otwarcie.
Zauważam radość i szczęście.
Na pewno będzie dobrze.
Zła przeżyłam już w nadmiarze.
Komentarze (18)
Jak poprzednik. Miłego dnia z :)).
I to jest wspaniała postawa :)
Ciepło i optymizm biją z wiersza. Bardzo się podoba.
Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
I tak trzymaj Krysiu!