Nowe życie na Beju, czas rozpocząć
15 03 2024 godz.9 00
Bej żyje!!!
Biegam wszędzie, wpadam w odwiedziny do
znajomych.Szukam słów radości(jaka mnie
chce rozerwać ze szczęścia)a tu nic. Życie
toczy się dalej,leniwie i ospale.Jest już
kilka nowych wierszy i wcale nie na
temat(nasz ostatni)
A może bejowicze tak pilnowali noc całą ,a
teraz śpią zmęczeni.
A może to wszystko tylko mi się przyśniło i
tego wszystkiego poprostu nie było???
A może Bej to złudzenie. Dlaczego nikt nic
nie mowi, nie krzyczy z radości, wierszy
dziękczynnych nie pisze???
HALO jesteście tu. Odezwijcie się prosze i
czekam...
Komentarze (28)
A ja im nie wierzę, zamknąć mogą w każdej chwili, więc
kopiuję dla siebie kilka waszych wierszy :) W ten
sposób nadal będziecie budzić we mnie uczucia :)
Przykro mi, że to piszę, ale w sensie
logiczno-jezykowym jeśli coś się ma skończyć z dniem
15 marca, to oznacza to, że z końcem dnia 15 marca ,
czyli o północy. Poza tym zapowiedź właścicieli nie
musiała być aż tak precyzyjna i mogła oznaczać, że jak
minie data 15 marca, to zamkną portal, a więc w
praktyce może to oznaczać 16, 17 marca...
Poczekajmy więc...
jestem
Trzeba poczekać do północy, bo jak pamiętam, koniec
miał nastąpić 15.03.
Ja wczorajszej nocy spokojnie czekałem do północy. Po
dwudziestu kilku minutach internet wyłączyłem i
spałem do późnego rana. "Jeszcze Bej nie zginął póki
my żyjemy" Jednak jakie będzie jutro tego dziś nie
wiemy. Cieszmy się więc chwilą, niechaj trwa do
sądnego dnia... Serdecznie pozdrawiam życząc miłego,
radosnego dnia i podobnego weekendu. Gorąco wierzę, że
nagle nas nie zaskoczy :)
Ps. Na szczęście w swoim wczorajszym wierszu w tytule
dałem znak zapytania...
Czyżbyśmy zostali ocaleni? Też się spodziewałam
najgorszego, a tu taka niespodzianka! Mam nadzieję, że
jak ten dzień się skończy, nadal tu będziemy...
Pozdrawiam serdecznie :)
mam tak samo i ja .... weszłam i JEST a powiedziano mi
że.... bej zniknie !!!! ...się wystraszyłam ... tutaj
jestem od początku ISTNIENIA ...jeszcze mi serce
skacze ale już teraz z RADOŚCI........zawał przez
chwilę był gdy ktos mi taką smutna wieść przekazał...
Fajny wiersz i radość, że nadal możemy się tu na
lekturze wierszy spotykać.
Moja teoria jest taka, że to był tylko test, aby
sprawdzić jaka będzie nasza reakcja na głos mówiący, o
usunięciu naszego Beja. Ponieważ wszystkim nam na nim
zależy, postanowiono nie zamykać tego portalu. Mam
nadzieję, że już nigdy nikomu z decydentów, nie
przyjdzie podobna myśl do głowy.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Bej nadal jest i mam nadzieję, że tak zostanie :)
cieszę się :))))
Jestem Loko i cieszę się razem z Tobą!
Być może to był tylko sen...
I dzisiejsza data będzie początkiem nowego?
Serdecznie Cię pozdrawiam z nadzieją w sercu, że tak
jest!
Nadal jesteśmy! Cieszę się niezmiernie.
Czy nie macie wrażenia
idąc przez życie twórczo,
że ktoś spełnia życzenia?
(Chociaż tylko wybiórczo?)
Moje serce przepełnione nadzieją czekało na ten dzień.
Ślę moc radosnych pozdrowień i uśmiechów:)