Noworocznie...
niepoprawnym optymistom
Na Nowy Rok pijmy żytni sok! A niby
dlaczego mamy sobie tego żałować?!
Poprawmy sobie niezłe już humorki
żyrandolem szampana (lampki zostawmy na
choinkach!), bo w każdej jego bąbelce
uciekają nam chwile, których w żaden sposób
nie zatrzymamy. Być może w noworoczny
poranek złapiemy, jakże nam potrzebny ten
trzeci oddech:
Ballada na trzeci oddech
Gdy mi czort nie postawi pasjansa,
Dobra wróżka da tylko na piwo,
To uśmiechnę się z rannego rańca
Chyba krzywo…
Krople słów przelatują przez palce,
Pióro także oporne, o dziwo,
Więc uśmiecham się z rannego rańca
Chyba krzywo…
Gdy kobieta na żywca mnie zdradzi,
Ze szczeniackich ograbi mnie złudzeń,
To się nie dam troskami zaczadzić,
Tak na dłużej.
Wszystkie psy opuszczone przygarnę,
Z kotem zagram w Czarnego Piotrusia,
By nie sczezła zupełnie na marne
Moja dusza...
Kiedy zejdę z boiska na przerwę,
Czy nie zgnoi mnie gwizdek ostatni,
Czy mnie poślą na ławkę rezerwy,
Czy do szatni?!
Przyjdzie wtedy mi wzlecieć czy spadać,
Będzie stypa czy bój mój ostatni,
Czy na ławce rezerwy mam siadać,
Czy chlać w szatni?!
Gdy mi wena poskąpi natchnienia...
I sflekuje jak młodego Wertera,
Czy mi każe na drobne się zmieniać,
Czy umierać?!
Los to ślepiec, a strzela tak celnie,
Gdy ofiary swe na oślep wybiera,
Czy na drodze mu stanąć i dzielnie
Się pozbierać?!
Snów drobiazgi, okruchy uniesień,
Bibeloty, zielniki, pluszaki,
Bo przepastne niezmiernie ma kieszeń
I plecaki.
Znów przede mną rozkoszne podróże,
Nowi ludzie, krajobrazy i nieba
I osiądę gdzieś wreszcie na dłużej,
Tak jak trzeba.
Przyjaznego, Bogatego i Rozkosznego Nowego
Roku!
noworoczniakom
Komentarze (54)
Przyznam, że tej ballady chyba nie słyszałem. Miło
było. Tobie też wszystkiego Najlepszego w Nowym
Roku:)Pozdrawiam:)
Extra chce mi się nawet powiedzieć że extra k.ć
Przepraszam emocje -walcze z nimi i pragnę im zbiec
jak Villon chciał uciec przed zbrodnią ale to ciężkie
jest uwież mi gdy serce żywą pochodnią
Pozdrawiam starszych semestralnie a jakby nie
astralnie i tak sobie myśle że i tak moralnie;)
Przepiękny wiersz i nadzieją. Wspaniałe te Twoje
wiersze. Bardzo lubię je czytać. Milutko pozdrawiam.
Lubię Cię czytać jesteś niezawodny pozdrawiam
serdecznie:)))
Wesoło, rytmicznie, fajnie, a tera uwagi: W czwartej
zwrotce w trzeciej linijce chyba zgubiło się
"na"(drobne), natomiast w drugiej podpowiedziała
krzemanka, popieram:))
Ale namieszałam:))
Miało być:)
"Skopie tak, jak młodego Wertera,
czy mi każe na drobne się zamieniać"
Dobrze się czyta ten rytmiczny wiersz,
na wesołą nutę. Jedynie tutaj się potknęłam:
"I sflekuje jak młodego Wertera,
Czy mi każe drobne się zmieniać, "
a może tak:
"Skopie tak, jak młodego Wertera,
czy mi każe na drobne zamieniać"?
Ten wers:
"Gdy ofiary swe na oślep wybiera," czytam sobie bez
"swe".
Czy w ostatniej strofie nie miało
być "przepastna"? I czy jest potrzebne "i" w trzecim
wersie od dołu? Miłego dnia.
Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam