O, wady!
... o kurcze
Raz mały robak ze środka Brukselki
Chciał wszystkim pokazać jaki jest
wielki.
Gości zaprosił
Mowę wygłosił.
Niebawem zaginął po nim słuch wszelki.
autor
One Moment
Dodano: 2015-09-16 15:35:33
Ten wiersz przeczytano 1594 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Świetny:)
Super limeryk, a ta Brukselka wielką lietrką by
miejscowość odsłoniła.Pozdrawiam.
Zastanawiam się, czy tej "brukselki" nie należałoby
zacząć duża literą,bo w limeryku ma być nazwa
geograficzna,choć nie uściślono,czy dopuszczalna jest
jej zdrobniała forma...
Świetnie.
Pozdro.
Zgadzam się z Tobą, Sz. O.M.! Przez "B"!
Poza tym bdb.:)
robak zrobił swoje, robak może odejść z wielkiej
polityki:) pozdrawiam
:)
zjadły go kompleksy :)))
:)
Tak...
Czasem milczenie jest złotem,
nawet dla robaka,a mógł z niego np narodzić się
motyl:)
Pozdrawiam.
Może nie podobała się mowa :)
Tak się dobrze zapowiadał - żyłby długo, gdyby nie się
nie rozgadał.
Dobre...
Pozdrawiam :)
Nie chciałem wystraszyć, choć brukselka powinna być z
wielkiej litery... ;-)
Fajny, choć nie lubię robali:)
:-) :-) dobre, nie będę już jadać brukselki:-) :-)
Pozdrawiam :-)
Świetny :)