Obawa
w proch się zmieniła garstka marzeń
plany zapadły się pod ziemię
poranek jakiś niełaskawy
krach filiżanki mocnej kawy
myśli poległy w śnieżnych zaspach
a strofy miłością chciałam pisać
próbuję sercem wiersz rozgwarzyć
lecz chyba mogę tylko marzyć
cóż może przyjdzie taka chwila
gdy smutne słowa zalśnią słońcem
lecz nie wiem czy ty chciałbyś jeszcze
bym je wplatała w naszą przestrzeń
autor
@Najka@
Dodano: 2024-01-21 13:01:23
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Bo życie jak gó..o na kole, raz na górze, raz na dole.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Obawa i niepewność w obecnych czasach ciągle nam
towarzyszy. Pozdrawiam serdecznie:)
Bo życie tak przeważnie ma, że non stop nie idzie na
sto dwa, tylko się ciągle z nami droczy, aby i w złym
humorze powstawał wiersz uroczy.