obejdę się
Obejdę się bez paru zdań
rzuconych od niechcenia,
bez bólu, który dławi krtań,
gdy czasu dla mnie nie masz.
Obejdę się bez chwil zwątpienia,
gdy proszę o rozmowę,
a ty mi nic do powiedzenia
nie masz, prócz: "teraz nie mogę".
Otrę ostatnią z oczu łzę,
odejdę swoją drogą,
lepiej samotnie męczyć się,
niż być samotnym z tobą.
kiedyś nadejdzie taki dzień, zrozumiesz po paru latach, jak bardzo przeceniłaś się, niedoszły cudzie świata..
Komentarze (4)
Postępuj śmiało! Rzuć zarozumiałą! Poszukaj taką co
będzie kochała, nie tylko foszki miała.
ta odrobina dumy jest niezbędna, gdyż pozwala uniknąć
pogrążenia się w otchłani rozpaczy, z której nie
sposób byłoby się już wydobyć..
Pięknie, choć smutno... Pozdrawiam
Smutny wiersz , jak to dziwne że tak wielu ludzi w tym
samym czasie przeżywa te same historie. .../ W wierszu
przestroga i odrobina dumy czyż nie ?
... a może nie wszystko stracone.
Pozdrawiam:)