obiadek
Cztery małe biedroneczki
Szły na obiad do mróweczki
Nie obchodziło je wcale
Że słońce za chmury chowa się wytrwale
Przeszły spory już kawałek
Gdy ujrzały piórek parę
Nie myślały o kłopotach
Co tam piórka,co tam błota
Wnet ujrzały swego wroga
Co to lubi na śniadanie
Swoim dzieciom przynieść danie
Trwoga sztraszna się zaczęła
Bo pojęły wtedy ,że ...
Uciec już nie uda się
Wiec na obiad nie dotarły
Same stały się pokarmem
Komentarze (2)
;-) samo życie.Fajny!
A to Ci dopiero łańcuszek pokarmowy . Fajny wierszyk
dla dzieci też :)