Obietnica
„Obiecuję” – tak pustego
słowa dotąd nie znałam...
Jest pełne nadziei – czemu więc
zawodzi?
Gdy odchodził...
Zgwałciłeś zapewnienie.
Obietnica w kącie się chowa – wstyd
jej, że się nie dochowa...
A ja szukam w obłędzie, pragnę jej
spełnienia...
Ucieka od człowieka...
Nic już mnie nie czeka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.