obłuda
I ujrzałem, przedstawiciela Boga
dostojnika, hierarcha w purpurze
krokiem wyniosłym z uśmiechem
szedł powoli pośród śmierci szeregów
a one prężyły stalowe cielska
jak by im grała muzyka anielska
jak by za chwilę zajaśnieć miała
gwiazda potężna chciwość zwycięstwa
Kropił kropidłem i wodą świętą
modlił się przy tym nader zażarcie
by z armat kule strzelały celnie
postrach i śmierć siały wśród wiernych
I tak śmierć niewinnych nie ma znaczenia
gdy nie ręka Boga macza w tym palce
a tacy wielcy w imieniu Boga
za niego na ziemi sprawują władzę
Mirosław Pęciak
Komentarze (2)
Uważaj!
Inkwizycja czuwa wszak
w kraju niby wolnym.
Wolność słowa trafia szlag
stos już ustawiony.
Pozdrawiam:)
Proponuję zmienić dealera. Pozdrawiam