Obnażona
Obnażona
pierwszy raz przed tobą staję
Nie patrzysz na mnie
odwracasz wzrok
Przeszywający ból
ogarnia moje serce
nagie jak każdy centymetr ciała
A ty wciąż tylko kiwasz głową
jakby to mogło zapobiec katastrofie
Przyjemnie ci
bo czujesz chwili uniesienie
każdym członkiem podniecenie
Marznę zasypiam odchodzę
Nie złapiesz mnie
nie dotkniesz
nie zdążysz
KC :*
autor
margot
Dodano: 2008-04-27 23:55:33
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.