Obojętność nas też dotknie
Przy ulicy leży ktoś
Obok przewija się tłum
Udając że nie widzi
Zapatrzony w dzienny plan
Człowiek jest ciągle sam
Nieprzyjazny świat
A on wciąż sam!
Nie może wstać
Złamanie skręcenie krew
Nie podchodzi nikt
Na ulicy spotka śmierć
Nie zauważy tego nikt
Będą w tłumie
Możesz zmienić straszny los
Zatrzymaj się
Podaj komuś dłoń
Wyrzeknijcie się tej znieczulicy, która opanowywuje serca w teraźniejszym świecie...
autor
Kylliana
Dodano: 2007-02-03 10:28:37
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.