Obrozek
wiersz gwarowy
Obrozek
Ryzujem obrozek
z kwiotków bezów i woni,
z kwiotusków poziomek
malućkik,
z wysokik krzocków piwoni...
Motyli malućko i pscółek
brakuje kacuś na wodzie
i innyk jesce ptosków,
co zyły na ślebodzie...
A woda w potoku
jak niebo bez chmurek,
malujem nie farbami
ino wiecnym piórem...
Róza herbaciano,
kalina bielućko,
syćko piyknie kwitnie
ino tak króciućko...
Kiejsi jako syćko
wartko przekwitniemy,
ale jesce my som jest,
jesce na obrozku
widniejemy...
Komentarze (23)
przyroda przemija, my też,,pozdrawiam słonecznie:)
jak zawsze z dużym podobaniem
Uroczy obrazek namalowany słowem i pięknem natury
miłej niedzieli:)
Cudowny... pieknie, gwarowo namalowany; pozdrawiam
serdecznie.
Niepospolity :). Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny ten obrazek!
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo refleksyjny, uroczy obrazek, w uznaniu dla
treści i formy, pozdrawiam ciepło.
coś pięknego!!!
mam nadzieję przezacna Skoruso, że nie dotarły do
Ciebie dymy z pożaru...
serdecznie pozdrawiam :)