Obudzę Cię
Mariuszkowi
... obudzę Cię sobą
kobiecym zapachem
pocałunkiem nieba
i słońca frykasem ...
... obudzę Cię myślą
co zmysły otula
budzi Twe pragnienia
i ciało przytula ...
... obudzę Cię marzeniem
o wspólnym poranku
owianym zapachem
wspólnej kawy na ganku ...
mamy ganek ... nawet sobie nie wyobrażacie, jak piękna jest chwila z poranną kawką na wspólnym, własnym i ciasnym ganeczku :)))
autor
angela21
Dodano: 2007-04-24 09:59:10
Ten wiersz przeczytano 2226 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ja bym to tak zatytulowala: PORANNY WIR NAMIETNOSCI;)
gratuluje
Bardzo sympatyczny wierszyk, taki w sam raz na
przebudzenie, ładne proste słowa i rymy, może troszkę
poszłaś na łatwiznę w rymach, o których pisze
Anna..ale i tak nie pomniejsza to ogólnego odczucia
Aga
Bardzo mi sie podoba wiersz! ( maleńki niedosyt- rymy
otula, przytula)