Obudzić się
Obudzić się wreszcie powoli
Proszę
Nie szarpać
Na przekór złym dłoniom
Pogłaskać
To lepsze
Zasłużone po długim śnie
Kiedy mięśnie z kamienia
A oddech tak boli
Obudzić się wreszcie
I spojrzeć na życie
A życie niech wejdzie
Bo piękne tym razem
Niech wejdzie i siądzie przy mnie
Powoli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.