oczarowanie
biała noc zagląda
w senne zaułki miasta
latarnie zdziwione
utraconym blaskiem
poszukują tarczy zegara
czuję jak
ciepła fala powietrza
podrywa do lotu
jasnoróżową północ
zawieszeni w ulotnych
pejzażach lata
siadamy na wieży
świt przenosi
w zieloność traw
kalecząc metafory
Komentarze (42)
Podoba mi się, więc pozdrawiam i głos zostawiam :)
"zawieszeni w ulotnych
pejzażach lata" - na TAK!
Pozdrawiam gorąco-:)
Jutto,
przypłynęłaś z ciepłą falą lata.
Pozdrawiam :-)
Udzieliło mi się Twoje oczarowanie. Porwał mnie klimat
wiersza - te obrazy i emocje bohaterów.
Pieknie:)
na pewno ładny obrazek
Bardzo ładnie
miłego:)
metaforycznie
Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam:)
Za przedmówcami Jutto...:)
Też jestem oczarowany. Super.
Pięknie oczarowana.