Oczekiwanie
Tyle lat Cię oczekiwałem
serca nikomu nie oddałem
roszczenia do niego były duże
ja jednak uciekłem w marzeń podwórze
Ty tam się nagle zjawiłaś
i me wnętrze rozpaliłaś
Uśmiechnąłem się do Ciebie,
bo sprawiłaś, że byłem w niebie
Rękę moja w swoją wzięłaś dloń
zakwitła z tego miłości jabloń
pełna jabłek o smaku Twoim,
będących wielkiem pragnieniem Moim
Nie jestem już skazany na uczuc suszę,
bo podlałaś nadzieją spragnioną moją
duszę
Stałaś sie wielkim nauczycielem Mym
a ja pojętnym uczniem Twym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.