Oczekiwanie...
Ubrały śliwy białe sukienki
żółtą kreacje forsycja wkłada
tańczy przyroda balet na wietrze
śpiewami ptaków znów szyku zada
trawy się prężą deszczem czesane
krety zameczki ziemne budują
jeż się obudził lecz nosem kręci
jeszcze tej wiosny w sobie nie czuje
jak warkocz życia aura przeplata
słońce i zimne wietrzne szarości
człowiek strapiony za okna szybą
czeka na spokój by przyszedł w gości...
autor
sari
Dodano: 2020-03-23 10:50:47
Ten wiersz przeczytano 2318 razy
Oddanych głosów: 91
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Tęsknię za tym urokiem wiosny wyczarowanym słowami w
Twoim pięknym, melancholijnym wierszu. Pozdrawiam
cieplutko z uśmiechem. Życzę pogody ducha /mimo
wszystko/