Oczy duszy
Być jak jesienny wiatr...
Fruwać tu i tam - wolnym być...
Być jak jesienny złoty liść...
Garściami życie brać, kowalem swego losu
być
Płonąć tak pięknie w blasku słońca...
Nauczyć się żyć, nauczyć się śnić...
I zawsze do przodu brnąć pod wiatr...
Czasem brak sił, brak nadziei...
Paląca pustka rozrywa serce...
Wtedy na złość wszystkim, śmiać się przez
łzy
Jedno jest życie, nikt nam go nie
odda...
Oczami duszy patrzeć na wszystko...
Z całych sił dbać o to, by nie upaść
nisko...
Zacisnąć pięści tak bardzo mocno...
Z wiarą i nadzieją gnać przed siebie...
Gdy myślisz, że los na Ciebie uwziął
się...
Zaśmiej mu się w twarz...
Kiedyś szczęście uśmiechnnie się do
Ciebie...
Być może nastąpi to dopiero w niebie...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.