Odbicie
Tęsknie jak nigdy dotąd,
Krążę zaspany ulicami,
Czy kiedykolwiek odnajdę,
To czego zawsze szukałem.
Od lat zapomniany,
Znienawidzony przez świat,
Staram się pokochać.
Ciągła opowieść trwa,
Bez wytchnienia.
Przemoknięty zziębnięty,
Odnajduje w kałuży twarz.
Byłaś dla mnie wszystkim,
Staram się zapomnieć,
Lecz to zbyt trudne.
Serce krwawi,
Szczerymi łzami,
Dlaczego odrzuciłaś,
To co ci ofiarowałem ?
Nie zastanawiając się,
Otwieram rano powieki,
Kolejny dzień czas rozpocząć,
A w kałuży nadal moja twarz ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.