Odbicie w lustrze

Wandziu:)
Krzysiu:)
dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam bardzo serdecznie
:))

Ja też tak mam.
Patrzę i widzę nie to co chcę, a może coś mi dolega
hmmm
Pozdrawiam serdecznie Ulu.
;)

Pięknie JoVisko :) Mówią że nie daleko pada jabłko od
jabłoni :)
tak samo jest z dziećmi :)
Piękny wzruszający wiersz napisałaś :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Ewo :) Gminiuś :) dziękuję ślicznie za odwiedziny i
ślę serdeczności :))

Ciekawe podejście do tematu. Obraz masz w lustrze
tylko jeszcze dźwięk by się przydało wyregulować. A z
drugiej strony to jeśli mamy takie podobieństwo to
wystawczy mały retusz i stare ciuchy i można kogoś
zaszokować. Pozdrawiam z plusem za przesłanie i
uczucie płynące z tekstu:)))

Ulu bardzo ładnie napisałaś :) serdeczności

Dziękuję Norbercie :) Igusiu :) za odwiedziny i
pozostawiony ślad pod wierszem...pozdrawiam serdecznie
i życzę miłego czwartku :)

Uleńko- nie było mnie kilka tygodni i nie nadążam za
Tobą.

Cudownie o Mamie, która życie dała. Widać, jak bardzo
Ją kochałaś.

Serdecznie pozdrawiam życząc spokojnej nocy :-)

Pięknie o swojej Mamie która mądrze
przygotowując do dorosłego życia,
wychowała Cię na swój wzór i podobieństwo.
Serdecznie pozdrawiam życząc spokojnej nocy :)

Dziękuję pięknie miłym gościom za odwiedziny Kubuś :))
Oleńko :)) ślę serdeczności :)

Ula, nie umiem takich wierszy komentować, przytulam:)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Piękny wzruszający wiersz. Nieraz człowiek wspomina
czasy gdy byli rodzice . Łzy cisną się do oczu.
Pozdrawiam zdrówka życzę.

szadunko pięknie to napisałaś...dziękuję :) Pozdrawiam
cieplutko :)

Mama dobrze przygotowała Ciebie JoViSkO do życia, więc
podobieństwo jest nie tylko w odbiciu w lustrze, ale i
w postawie wobec innych, siebie i życia. Mama i tata
odeszli z tego świata, lecz pozostali w sercu i w
pamięci i stamtąd nie znikną, będą obecni tak długo,
jak długo będzie trwać miłość do nich.
Pozdrawiam ciepło.

Dziękuję Robert za zajrzenie...ciężko się pogodzić ze
stratą wiesz o tym doskonale, ale ja pocieszam się
tym, że oni są już szczęśliwi i czekają na mnie, a ja
kiedyś do nich dołączę...tylko w taki sposób można się
z tym pogodzić...
Pozdrawiam cieplutko :)