Odchodzę i zawsze wracam.
"Wciąż rozmyślasz uparcie i skrycie... Patrzysz w okno i smutek masz w oku... Przecież mnie kochasz nad życie!!! Sam mówiłeś... Przeszłego roku..." M. Pawlikowska- Jasnorzewska
Złożyłam
Przed Tobą
Ciche westchnienie
Wiatru...
Położyłam
Obok Twoich stóp
Szkatułkę
A w niej serce.
Moje myśli
Zawiązałam
W woreczku
Powiesiłam Ci na szyi.
I odchodzę.
Tak, tak
Bardzo daleko
Proszę.
Nie licz, że wrócę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.