Odchodzisz bez pożegnania
W samotności pogrążam się znowu...
Już wiem dlaczego!
To Twoja wina...
Ty mnie nie kochasz,
Ja Ciebie też...
Już nie...
Wczoraj byłeś marzeniem
Dzisiaj jesteś spełnieniem,
Ale...
Odszedłeś znów, bez pożegnania.
Tak szybko.
Tak zwinnie...
Nikt nie dostrzegł tego,
Że Cię nie ma...
Tylko ja!
Znowu...
Jestes marzeniem,
Lecz nigdy już,
Nie będziesz spełnieniem...
autor
Asieńkaaa94
Dodano: 2007-10-11 19:54:27
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.