Oddajesz mi usta
Podajesz mi dłoń którą ujmuję
Tą ciepłą, moją, bardzo Kochaną,
I delikatnie ustami całuję
Tą jedną, jedyną, przeze mnie wybraną.
A Twoje usta ciut rozchylone
W uśmiechu co bawi promyczek wesoły,
Oczęta Twoje tak rozbawione
Jakby widziały w zabawie Anioły.
Oddajesz mi usta w swym pocałunku
A w nim ta słodycz co duszę przenika,
To niczym dziecię co szuka ratunku
Gdy się w ramionach matczynych zamyka.
Jesteś mym dobrem, nadzieją, oddaniem,
Jesteś spełnieniem co nie spełnione,
Jesteś tym moim największym kochaniem
I wszystkim tym co w snach wyśnione.
poniedziałek, 16 czerwca 2008
2008-06-16
Komentarze (2)
Piękne słowa napisane, nie jedna chciała by takie
słyszeć...wyznanie pełne miłości.
Zgubiłeś trochę rytm ,ale zazdroszczę tej , której
dedykujesz ten wiersz.Jest ciepły i
delikatny.Potrafisz namalować to , co do niej czujesz