odejdz..
Spijam samotnosc do dna..
A kielich goryczy wciaz sie napelnia..
Przelknelam juz niespelnione marzenia..
Ciagle jeszcze przezuwam niespelniona
milosc..
Dlatego nie przynos mi slodkich truskawek,
bo pokochalam gorzki smak..
Nie zostawiaj mi roz na wycieraczce, bo
boje sie, ze zrania mnie ich kolce..
Wybacz, ze ciagle Jego zdjecia mam w ramce,
ale nie potrafie schowac ich do
szuflady..
Wiem, ze probujesz dac mi
szczescie..ale..
Nie jestem pewna czy potrafie je z Toba
dzielic..
A jesli Ciebie tez zranie?!
A jesli moje serce to kamien?!
Dlaczego jeszcze tu stoisz?!
Nie mozesz kochac za dwoje..
Idz.... to dla Twojego dobra.. Odejdz..
Pozwol Innej docenic Twe serce..
JA DRUGI RAZ NIE POTRAFIE TAK KOCHAC....!..
Komentarze (2)
ciężkie słowa ale tez i trudny temat.Tak są ludzie
którzy nigdy nie będa mogli kochać po raz drugi ale
pozostają sami.Serce nie wybiera ale lubić może i to
złagodzić może życie nieszczęśliwych ludzi Bardzo
wzruszający wiersz i osobisty bo szczery Wyrazy
uznania temat jest bardzo ważny w życiu człowieka
Niestety świat jest tak zbudowany że miłością darzymy
tych którzy nas nawet nie zauważają..znam to skądś...
ostatnio mi sie inaczej porobiło ale już się
rozwaliło.. dlaczego to musi być takie
skomplikowane?.. może życie było by dla ans za łatwe..
:( .. wiersz podoba mi sie szczery.. słowa mocne że
już nie potrafisz wolisz powiedzieć jemu odejdź by nie
krzywdzić tym ze kochasz nie jego...