Odejście
Tam gdzie kończy się droga
gdzie urwiste zbocze morza sięga
gdzie bezkresna głęboka woda
tam czarna otchłań ręke ci poda
Przywita Cię krzyk mewy białej
i krawędź zimnej skały
czerwień zachodu słońca blasku
i wzburzonej morskiej fali wrzasku
To morska głębina utuli twój ból
okruchy twego serca zasklepi
Tam zakończy się twój bój
i dusza pod nieboskłon wzleci
autor
maja1963
Dodano: 2005-07-27 18:33:35
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.