odległość
Zraniona,
znów myślą,
niewidoczna przylgnę do twojego ciała
i zostanę w bezprawie zaistnienia.
Odrzucona,
przemierzę świat
i cofając czarne odliczanie
zamknę spojrzeniem bezpowrotne,,razem".
Pewną szczerością
z męką w braku ,,nas"
odegnam,
światłem powleczony fałsz
Komentarze (20)
Smutek i samotność często są nierozłączni.
Bardzo lubię Twoje wiersze. Krótkie ale ile treści
niosą!
Odganiaj fałsz, nawet i piękny
lecz światło zostaw ono jest prawe,
wiele motywów ze sobą niesie,
które pozwolą zbudować tamę
na czarne myśli, bólu tęsknotę,
na tryumfalne chichoty losu,
nieprzeczytane stronice ?razem?.
Może pozwolą odnaleźć spokój?
witaj,po co uciekać się w świat Fałszu i ułudy.
Odegnaj "światłem powleczony fałsz. Skieruj się w
stronę życia i słońca. ładny wiersz, pozdrawiam.
Strasznie ponury nastrój. Będzie lepiej. Pozdrawiam
"i zostanę w bezprawie zaistnienia"- pięknie...
pozdrawiam