Odnalazłam...
Odnalazłam go..
Odnalazłam go w ciemnościach
W zakamarkach naszego życia
Był tam gdzie byłam ja
Połączyła nas ławka w parku
Połączyły nas gwiazdy świecące na
bezchmurnym niebie
Świecące jak jego oczy patrzące na mnie
Patrzące z wielką czułością
Spojrzałam w jego oczy i wiedziałam jego
czułość
Widziałam jego dusze która chciał mnie
chronić
której szukałam
I wtedy stał się kimś ważnym dla mnie
Dla mojego życia
stał się częścią mojego nowego życia
Ta noc w której się poznaliśmy mogla by już
trwać wiecznie
Poznałam wtedy kogoś kto okazał się dla
mnie
Kimś idealnym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.