Odnaleźć drogę
Pochylam się bezwładnie nad klawiaturą,
Splątane myśli, mętny wzrok,
Wyrażam smutek mą zgarbioną posturą,
Zaciskam usta, w duszy mrok.
Skrywam w sobie smutne sekrety,
Niemoc istnienia, bezsilność serca,
Ciemne strony miłości do kobiety,
Pojawia się i znika cichy morderca.
Uciec od niechcianej przeszłości,
Utopić ból falą lirycznej błogości,
Zalać łzami płomień bezradności,
Wyjść z dna ciemnego na górę światłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.